Satsang

Poprzez jogę możemy osiągnąć dwa cele. Pierwszy to czysto fizyczne korzyści: zdrowie, relaksacja, zdolność koncentracji i tak dalej. Drugi cel jest duchowy: realizacja Boga. Do tego potrzebujemy dwóch rzeczy: jasności, co do swojej ścieżki i celu oraz pewności. Jeśli chcemy coś osiągnąć, konieczne jest zdecydować się na to bez zastrzeżeń. Jeśli pojawią się wątpliwości i niepewność, powinniśmy o nich mówić od razu i próbować je rozwiązać. 

SAT znaczy prawda, SANG to społeczność, spotkanie. Satsang to spotkanie ludzi o podobnych zapatrywaniach, którzy mówią o duchowości, medytują, śpiewają wspólnie pieśni duchowe i oddają się ścieżce duchowej. 

Tak jak ważne są ćwiczenia dla ciała, tak medytacja, modlitwa i Satsang są ważne dla celów duchowych. 

Satsang to wartościowy klejnot dla poszukujących duchowości. Satsang jest łodzią, na której przekraczamy ocean ignorancji. 

Cokolwiek zrobiliśmy i doświadczyliśmy w życiu, to patrząc w tył wydaje się to nam tylko snem. To minęło i odeszło. Co jest teraz sensem życia? Co możemy zabrać ze sobą, kiedy życie się skończy? Śmierć jest ciężką do pogodzenia się granicą, gdzie wszyscy musimy odejść. Ani matka, ojciec, przyjaciel, ani krewni nie mogą nam towarzyszyć. Wszyscy jesteśmy podróżnikami o nieznanym szlaku, podczas gdy o naszym przeznaczeniu decydują nasze uczynki, nasza Karma. Pomimo, iż mamy to samo miejsce przeznaczenia, cel, to nasze drogi życia są różne: Jedno miejsce przeznaczenia, lecz różne przeznaczenia. 

Najgorszym nieszczęściem jest utracić sens życia; zmarnować niezmiernie cenną szansę, jaką jest dar narodzenia się człowiekiem. Nie możemy kupić ani wypożyczyć naszego ciała. Nie możemy przedłużyć naszego życia nawet o sekundę. Pozwólmy sobie myśleć o naszym celu i nie traćmy czasu. Sensem ludzkiego życia nie jest tylko jeść, spać, pracować i płodzić dzieci - zwierzęta też to mogą robić. Umrzeć bez realizacji naszego celu - bez realizacji Boga - znaczy piekło. Znaczy to, że musimy jeszcze raz pójść w ciemność, wejść znowu do koła reinkarnacji, nie wiedząc gdzie poniesie nas strumień przeznaczenia. 

Joga nie składa się tylko z fizycznych ćwiczeń. Joga nie jest ruchem kulturowym ani religijnym. Joga jest ścieżką życia, ścieżką do Boga. 

Jest wiele centrów Jogi i mam pozytywny stosunek do nich wszystkich. Dobrze jest, gdy jest wiele miejsc, gdzie oddaje się część Bogu, gdzie można się modlić i medytować. Kościoły, meczety, świątynie i ashramy spełniają ważną funkcję. Tą fundamentalną jest to, że zwracamy się tam do Boga z tolerancją, oddaniem, pozytywnymi i wolnymi myślami- nie ważne, w jakiej formie go czcimy. Forma jest zmienna, istota zawsze pozostaje ta sama. 

Możemy być wdzięczni centrum, gdzie w harmonii możemy się modlić i medytować z podobnie usposobionymi ludźmi, gdzie czujemy się chronieni, błogosławieni i szczęśliwi. 

Tutaj chciałbym opowiedzieć pewną historię: 

Podczas wycieczki w góry grupka ludzi doszła do tajemniczych drzwi w skale, które nagle się otworzyły i ukazały wolną drogę wgłęb ciemnej, głębokiej jaskini. Po chwili wahania zdecydowali się wejść i zbadać wnętrze góry. Przekroczyli przez drzwi, które zamknęły się za nimi w równie tajemniczy sposób , w jaki się otworzyły. Wewnątrz góry było kompletnie ciemno, a oni posuwali się po omacku do przodu w wąskim tunelu dopóki nie dotarli do większego pomieszczenia. Jako, że nikt nie miał pochodni zdecydowali wracać. Jeden z nich powiedział: "Jeśli odważyliśmy się dojść tak daleko chciałbym przynajmniej wziąć stąd kamień, aby kiedy wyjdziemy na zewnątrz zobaczyć, co to za rodzaj jaskini." Wtedy z ciemności rozległ się głos:”Strzeż się! Jeśli zabierzesz cos ze sobą, pożałujesz tego! Ale jeśli nie weźmiesz ze sobą nic, także będzie ci bardzo przykro." Wszyscy stali zdumieni. Jeden z nich odważnie rzekł: "Najwyraźniej pożałujemy tego w każdym przypadku, więc wezmę cos ze sobą." Włożył kilka kamieni do swojej torby i wtedy wyszli. Drzwi otworzyły się, pozwalając im wyjść i znikły. Pozostała tylko niedostępna skała. W świetle dnia popatrzył na to, co znalazł, a były to diamenty! "Powinienem wziąć więcej"- wykrzykiwał żałując. "Dlaczego my także nie wzięliśmy trochę ze sobą ?- wykrzykiwali inni bardzo przygnębieni ?- 

Ta grupa ludzi to my sami, idący drogą przez miasto i mijający gdzieś drzwi z tablicą z napisem "Joga". Niektórzy to widzą, jednak większość na to nigdy nie zwróci uwagi. Niewiele osób to czyta, ale obawiają się wejść. Wielu, którzy mimo wszystko wejdą czują się niepewni i pełni wątpliwości. Niewielu weźmie coś ze sobą, inni opuszczą to miejsce z pustymi rękoma. Jednak ci, którzy zdali sobie sprawę z wartości Jogi, gromadzą się tak często jak mogą i żyją tym. 

Mogę tylko powtarzać : ćwiczcie Jogę i chodźcie na Satsangi! To jest bardzo ważne dla waszego rozwoju duchowego. 

Satsang jest ścieżką do duchowości, ścieżką do Boga, drogą do samorealizacji.